Szaleństwa panny Lou – “Moje serce w dwóch światach” J. Moyes

Ale ja mam plan. Co tydzień będę robiła coś nowego, skoro już tu jestem, i będę mówiła “tak”.

Lou Clark, którą znamy już z poprzednich książek (“Zanim się pojawiłeś” i “Kiedy odszedłeś”), wyjeżdża do Nowego Jorku. Tam czeka na nią praca asystentki Agnes – żony milionera, która boryka się z depresją i brakiem akceptacji.

W Stortfold zostawiła rodzinę i Sama – swojego chłopaka, który po wypadku wraca do pracy jako ratownik medyczny. Ten wyjazd to spełnienie obietnicy danej Willowi – ma czerpać z życia garściami, dostrzegać szanse i po prostu być sobą.

Lou jest oczarowana wielkim miastem – migoczące światła, uliczny harmider, żółte taksówki, limuzyny, ludzie z wyższych sfer…

(…) zobaczyłam za Mostem Brooklińskim Manhattan
iskrzący się milionem poszarpanych odłamków światła, zachwycający,
błyszczący, niewiarygodnie skondensowany i piękny,
krajobraz tak znajomy z telewizji i filmów,
że nie potrafiłam do końca zaakceptować tego, iż widzę go naprawdę.

Potrafi szybko przyzwyczaić się do nowego otoczenia. Wiele osób dałoby się dosłownie pokroić za taką pracę. Mieszka na Piątej Alei, jeździ limuzyną, towarzyszy Agnes na balach charytatywnych i całkiem nieźle zarabia. Ale wcale się z tym nie afiszuje – praca jak praca. Ale jej rodzice widzą to zupełnie inaczej – wręcz pękają z dumy, że ich córka pracuje w NY i nieustannie wychwalają ją przed sąsiadami w niebogłosy.

Teraz czas na zarysowanie tego idealnego świata. Pojawia się Josh, łudząco podobny do nieżyjącego już Willa… A na dodatek dziewczyna zostaje ukarana za swoją lojalność. Życie daje jej gorzką lekcję…

Nie ma znaczenia jak często ci mówią, że jesteś ich kumplem
i jaki jesteś wspaniały, i jak bardzo ci ufają, bla, bla, bla.
Jak tylko przestają cię potrzebować albo zrobisz coś, co im się nie spodoba: bach.
Za drzwi.  Sprawiedliwość nie ma z tym nic wspólnego. 

Być jak Lou

Pewnie wiele kobiet po przeczytaniu tej książki chciałoby tak powiedzieć. On nie jest idealna, za dużo mówi, ma oryginalny styl ubierania się i niebanalne poczucie humoru. Jest mądrą kobietą, ale pogubioną. I wreszcie to, co najbardziej w niej cenię i jednocześnie po cichu zazdroszczę. Los zsyła nam porażki po to, by nas czegoś nauczyły. Owszem, Lou upada, ale wstaje, otrzepuje piórka, poprawia fikuśny strój i idzie dalej. Porażki otwierają oczy, dają lepszą perspektywę obserwacji.

Historia Lou, pomimo że to już jej trzecia odsłona, wciąż tak samo nas czaruje. Lekkość narracji sprawia, że strony umykają niepostrzeżenie a książki nie sposób odłożyć. W malowniczym świecie Lou na wszystko jest czas. Na przygodę, na prztyczki od losu, na humorystyczne zbiegi okoliczności, na zwykłą radość z towarzystwa bliskich osób, na melancholię… I w końcu na walkę z własnym sercem, które ciągle szuka odpowiedzi na pytanie, gdzie (i dla kogo) mocniej bije.

________

Jojo Moyes “Moje serce w dwóch światach”
Wydawnictwo Między Słowami,
data premiery: 06.06.2018 r.  

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*