“Dziewięcioro nieznajomych” – Liane Moriarty

“Wszyscy kłamią – to jedyna prawda”

“Całkowita przemiana umysłu i ciała” – to jedno proste zdanie potrafiło przekonać kilku ludzi, by kliknęli przycisk ‘rezerwuj’ i wykupili dziesięciodniowy turnus. Masza, właścicielka luksusowego Tranquillum House, obiecuje naprawdę wiele. Cyfrowy detoks, pracę nad umysłem, ciałem i duchem oraz podróż ku dobremu samopoczuciu. To wszystko może brzmieć jak frazes, ale ludzie na życiowym zakręcie są w stanie zrobić wiele, by zmienić się na lepsze. Owszem, każdy z pacjentów ma swoje chwile zwątpienia. Ale cóż takiego może się stać podczas zwykłego pobytu w SPA? Uczestnictwo jest dobrowolne, a i w każdej chwili można zrezygnować.

Co prawda nietypowe zasady i spotkania wywołują czasem konsternację, ale czego to nie robi się dla całkowitej przemiany? Tylko gdy sprawy przybiorą nieoczekiwany obrót, zarówno ze strony personelu, jak i uczestników, będzie jeszcze szansa na ucieczkę?

Nieznajomi

Wydawać by się mogło, że zamknięcie dziewięciorga ludzi na całe dziesięć dni, to bardzo ryzykowny pomysł. Pacjentami są osoby o różnej sytuacji życiowej, reprezentującej różne życiowe problemy i traumy, które de facto mogą dotknąć każdego z nas. A gdy dodamy do tego ich tajemnice, których ciężar przytłacza ich z każdym dniem coraz bardziej… Ryzyko gwarantowane, nawet na 200 %.

Nie wiem, jak autorka to zrobiła, ale liczba narratorów tej powieści jest jej zaletą! (Łącznie z personelem – 12 osób!). Czując wsparcie innych osób, których los również doświadczył, nikt tak wnikliwie i emocjonalnie nie opowiada o swoim życiu. A może to zasługa charyzmatycznej Maszy? A może ‘unikalnych’ metod pracy?

Gdzie jest haczyk?

Podczas lektury najnowszej książki Liane Moriarty nie opuszczało mnie poczucie niepokoju. Bohaterowie stopniowo oczyszczali swój umysł z gonitwy myśli, by zrobić duży krok w stronę nowego życia, wolnego od rozpamiętywania swoich porażek i drążenia ran. Ale… czy ta historia może być aż tak prosta? Dziesięć dni i człowiek rodzi się na nowo?

Otóż nie! Nie dajcie się nabrać, bo w tej historii każdy scenariusz jest możliwy. Jedno jest pewne – z kolejną przeczytaną stroną, złowieszczy wydźwięk przybiera na sile. Pogrywanie ludzkimi emocjami, nawet w imię czyjegoś dobra, niesie ze sobą konsekwencje…

_______

Liane Moriarty “Dziewięcioro nieznajomych”
Wydawnictwo Znak Literanova
data premiery: 18.09.2019 r.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*