„Obca kobieta” Magdalena Majcher

„Czas kieruje się dziwną prawidłowością – stoi w miejscu, gdy człowiek jest smutny, i nakazuje mu wierzyć, że cierpienie nie ma końca, jednak przemyka przez palce niczym woda, kiedy nadchodzą chwile szczęścia”.

Dorośli ludzie czasem zapominają, że konsekwencje ich decyzji dotykają również dzieci, które z natury są bardziej ufne i wrażliwe. Dzieci na co dzień potrzebują wsparcia obojga rodziców, ich bezwarunkowej miłości. A co jeśli pomiędzy rodzicami przestaje się układać?

„Wszystkie szczęśliwe rodziny są do siebie podobne, każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób”

Weronika i Hubert byli razem od dziewięciu lat. Spotkali się przypadkiem, nie mieli wspólnych tematów zawodowych, za to połączyło ich określenie „ludzie po przejściach”. Weronika była nieśmiała, zamknięta w sobie, żyjąca w poczuciu winy. Wybrała pracę w bibliotece, zdecydowanie woląc towarzystwo książek. Hubert wydawał się od niej dojrzalszy, bardziej odpowiedzialny, piął się po kolejnych szczeblach kariery. I miał małą córeczkę, Oliwię. Czy dziecko zmieniało wiele w rodzącej się relacji między Weroniką a Hubertem? Nie sposób być przygotowanym na taki scenariusz. Obawa czy większa radość? Lęk? Niepewność? Weronika była świadoma, że decydując się na związek z Hubertem, wkracza do życia małej Oliwii jako mama. Po kilku szczęśliwych latach życia we trójkę, Hubert postanawia rozstać się z Weroniką i sprawić, by Oliwia zapomniała o jej istnieniu.

„Witaj w pierwszym dniu reszty swojego życia (…)”

„Obca kobieta” opowiada o nieoczywistej matczynej miłości. Czy Weronika nie będąc biologiczną matką ani żoną Huberta może uważać się za mamę Oliwii? Dziesięcioletnia dziewczynka innej mamy nie znała. To do Weroniki mówiła mamo, to Weronika zawsze była blisko, przytulała, kiedy było trzeba. To Weronika ocierała łzy i pocieszała, ale też i cieszyła się z jej sukcesów. Była zawsze tam, gdzie matka być powinna. Jak i czy w ogóle można pokochać cudze dziecko i traktować jak swoje? Jak z obcej kobiety stać się matką? Weronika udźwignęła odpowiedzialną rolę, chociaż nie obyło się bez wątpliwości. Tym bardziej po kilku latach chciała zawalczyć o to, by nie stracić więzi z dzieckiem. Czy miała jakiekolwiek szanse?

„Ich miłość była rzeczywista, oni byli prawdziwi, tylko… bardzo się w tej codzienności pogubili”

Historie, w których na rozstaniu dorosłych cierpi dziecko, są zawsze bardzo emocjonalne i trudne do opisania. Świat oczami dziecka jest zawsze idealny, nie ma w nim miejsca na złe rzeczy i rozstania. Dzieci nie są zabawkami, które po kilku latach można odstawić w zapomnienie. Są po stokroć bardziej wrażliwe i łaknące bezwarunkowej miłości.

Książka „Obca kobieta” pokazuje, jak wiele odcieni mogą mieć relacje na linii matka – córka. Walka o Oliwkę to szansa dla Weroniki by poukładać pewne sprawy, wyprostować zaszłości i przyznać się do błędu. I zbliżyć się do własnej matki, pogodzić się, wrócić do tego, co było kiedyś. Z kolei matka Huberta inaczej traktuje syna, a inaczej, surowiej – jego siostrę.

Magdalena Majcher opisując historię Weroniki, Huberta i Oliwii, po raz kolejny wzruszyła. Napisała powieść o sile matczynej miłości, która pozostaje na zawsze. Pomimo przeciwności losu, pomimo przeszłości i cudzych krzywdzących słów matka znajdzie w sobie siłę, by walczyć o dzieci.

„Matka zawsze staje murem za dzieckiem, cokolwiek się dzieje”.

________
Magdalena Majcher „Obca kobieta
Wydawnictwo W.A.B.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*