“Chodzi tylko o to, żeby podważyć wieczko. Pokazać najbrzydszą twarz naszej ojczyzny (…). Otworzyć skrytkę, wypuścić pająki i węże na ląd. Pozwolić im wyjść z ukrycia, by każdy mógł dostrzec…
Ale ja mam plan. Co tydzień będę robiła coś nowego, skoro już tu jestem, i będę mówiła “tak”.
Druga porcja smakowitych premier czerwcowych. Mogę Wam obiecać, że będzie strasznie, ale… i zabawnie.
Czerwiec przydreptał leniwie i upalnie. I przyniósł książkowy miszmasz. Nie wierzycie? Spójrzcie, a będziecie zadziwieni 🙂
“Nie odtrącam ciebie, tylko siebie samą. Nie rozumiesz? Boję się być szczęśliwa. Wiem, że gdy się tak stanie, zaraz się skończy, a ja znów będę cierpieć”.
W Warszawie na Targach Książki jeszcze mnie nie było. W tym zawitałam tam na cały jeden, sobotni dzień.