Gdy budzą się uśpione tajemnice – “Dobra-noc” Sabina Waszut
“Najwięcej lęków i strachów nie jest rzeczywistych, one siedzą tylko w naszych głowach”.
“Dobra-noc” to opowieść o Krysi, która chciała być najzwyklejszą dziewczyną. Móc rozmawiać z ludźmi na co dzień, zakochać się i założyć rodzinę.
Los zadecydował inaczej. Krysia urodziła się jako siódma córka Michała i Jadwigi Pecynów. A ludowe wierzenia powiadały: Siódma córka jest zmorą. Siódma córka ma duszę, która nocami od ciała się odrywa i ludzi we śnie gnębi. Siódma córka to przekleństwo.
Z łatką zmory Krysia nauczyła się żyć. Przywykła do ciekawskich, czasami oskarżycielskich spojrzeń mieszkańców wsi. Nikt nie próbował jej skrzywdzić, ale też i nikt nie zabiegał o jej towarzystwo. Do czasu aż we wsi pojawił się Jura, bratanek młynarza. Jego przyjazd to lekki powiew nadziei dla Krysi, ale też zapoczątkuje czas próby dla całej wsi.
Najnowsza książka Sabiny Waszut to zaproszenie do podróży w czasie, do małej podczęstochowskiej wsi, mniej więcej w połowie XX wieku. Historia Krysi otwiera nam oczy na sprawy, który dzisiaj byłyby nie do pomyślenia. Dobra jest małą wsią, gdzie życie toczy się wg ustalonego od pokoleń rytmu. Mieszkańcy są silnie związani ze swoją ziemią, co niedzielę chodzą do kościoła, co zupełnie nie przeszkadza im wierzyć w legendy i siłę obrzędów, tak bardzo widocznych przy narodzinach, śmierci, czy weselach…
“Który zatem świat jest prawdziwy? Która wiara?
Czy do Matki Przenajświętszej i Boga należy się zwracać,
czy raczej ufać starym wierzeniom i do duchów i zjaw prośby wznosić?”
Straszne historie o błędnych ognikach, zmorach, południcach nikogo nie dziwią… Zwłaszcza, gdy tak jest łatwiej wytłumaczyć to, co się dzieje we wsi. W ten mocno ludowy i tradycyjny krajobraz zakrada się nowoczesność. A to fotograf, a to motor, a to marzenia o elektryczności. I właśnie na styku tradycji i nowoczesności mocno iskrzy… I w tym wszystkim jest zagubiona Krysia, uwikłana w tajemnicę, związaną ze starą leśniczówką.
“Czasem wydawało się Krysi, że wieś Dobra stoi okrakiem
i pochyla się raz w jedną, raz w drugą stronę.
Tak jak akurat bardziej jej pasuje”.
Czy mieszkańcy Dobrej będą w końcu mogli spać spokojnie, szepcząc cichutko dobranoc?
“Dobra-noc” jest jedną z tych książek, których nie sposób odłożyć, ale jednocześnie chcemy ją jak najdłużej czytać. Historia Krysi i całej społeczności Dobrej wciąga do tego stopnia, że zapominamy o rzeczywistości. Ulegamy magii tego świata. Jego inności i zasadom, które tkwią u jego podstaw. Rodzina, szacunek do ziemi, potęga wierzeń ludowych. Gdy ten stabilny świat zaczyna się chwiać, emocje biorą górę. Nie da się ukrywać, że ma w sobie coś z baśni – sekret z przeszłości, przez lata uśpiony, zmąci spokój wielu ludzi.
Świat Dobrej to świat kontrastów.
Krysia kontra społeczność, która przecież nie ma prawa się mylić.
Postęp, który chce wkraść się w miejsce tradycji.
W i końcu wiara w Boga a wierzenia ludowe.
Autorka umiejętnie stawia czytelnika przed wieloma dylematami. Co wybrać, za kim podążyć? A może zostać gdzieś pomiędzy i poczekać na to, co przyniesie jutro?
____________
Jedna odpowiedź “Gdy budzą się uśpione tajemnice – “Dobra-noc” Sabina Waszut”