„Niby Śpiący Rycerz, a jednak radar działa! Jestem jak ci wszyscy, którzy potrafią zasnąć w miejscu publicznym, zacząć chrapać, a jak ich kto szturchnie, żeby przestali, to się budzą i…
„Ach! Stare dzieje. Umarłam, to umarłam, zaraz zresztą mi przeszło, więc o czym tu gadać. Było, minęło, a robótka czekała. To się przecież samo nie zrobi”.
W lipcu o nudzie nie może być mowy… Będzie coś historycznego, coś kryminalnego i reportaż z branży funeralnej!
„Walka o przeżycie swoje i dzieci, które miały pod opieką, upodobniła je do dzikich wilczyc zaciekle broniących swojego gniazda, gotowych zagryźć wszystkich mogących stanowić zagrożenie”.
Po tornadzie majowych nowości nadszedł czerwiec, tylko pozornie nieco spokojniejszy… I szykują się naprawdę dobre kryminały!
„Taka biedna szara myszka, która swoją nijakość postanowiła zakryć różową farbą do włosów. Wiem, wiem, nie oceniaj książki po okładce, jednak ta akurat wyglądała na biblioteczną, przechodzoną”.