Książkowe premiery marca nastrajają bardzo wiosennie. Może w jakiś magiczny sposób uda im się przywołać te coraz cieplejsze dni? I jakby ktoś nie zauważył, znowu mam słabość do polskich autorek!
“Wystarczyło ich zostawić na moment samopas i już wielkie dramaty, życiowe zmiany, płacz, zgrzyt i ból czterech liter”.
Mroczny ten luty, nieprawdaż? Cztery książki, które zapowiadają ciarki na plecach… Odważycie się?
Lutowe premiery, czyli wydawcy się rozkręcają! Oto cztery lżejsze książki, które wzbudziły moje zainteresowanie. Nie wiem, co na to mój portfel…
“(…) wewnętrznie aż podskakiwała z radości na samą myśl o wielkim sukcesie, jaki odniesie ona, drobna i delikatna kobietka stająca w pojedynkę (!) przeciwko okrutnemu porywaczowi”.
Dobrych polskich kryminałów nigdy za dużo, prawda? Wśród styczniowego bogactwa wybrałam cztery pozycje spośród… naprawdę wielu. Ale za to perełki, bo autorzy już zdążyli zaznaczyć swoje miejsce na rynku.