„Skradzione życie” Magdalena Wala
„Wojna odebrała mi już wszystko. Rodzinę, narzeczonego, dom, a nawet poczucie własnej godności. Co najwyżej mogę jeszcze stracić życie”.
Wisiorek z zielonym jaspisem okazał się dla Ewy Abramowicz czymś więcej niż tylko prezentem ofiarowanym z okazji siedemnastych urodzin.
Latem 1939 r. młoda dziewczyna, pochodząca z tradycyjnej żydowskiej rodziny, rozmyśla o swoim życiu i przyszłości. Przywykła do wielokulturowości w swoim otoczeniu, nie przeszkadza jej absolutnie pochodzenie czy wyznanie przyjaciółek. Z niepokojem myśli o swoim przyszłym mężu Davidzie, ortodoksyjnym Żydzie, który zamieni jej życie w pasmo wyrzeczeń i poświęceń. Pogłoskom o nadchodzącej wojnie nie poświęca zbyt wielkiej uwagi – przecież żołnierze ich obronią. Ale ani się Ewa nie obejrzała, a Niemcy brutalnie skradli błękit mysłowickiego nieba, raz po raz dziurawiąc je podczas nalotów. A potem zapragnęli zniszczyć wszystko, co żydowskie.
Dla Ewy i jej rodziny rozpoczyna się najtrudniejszy okres w życiu. Marzenia o stabilnej przyszłości u boku Davida, czy beztroskie spotkania z przyjaciółkami przestały być ważne. Priorytetem stało się przetrwanie kolejnego dnia, nawet jeśli Ewa musiałaby zapomnieć, kim jest i skąd pochodzi.
„Być może będziesz musiała podjąć decyzję, co jest dla ciebie ważniejsze. Miejsce czy… ludzie?”
„Skradzione życie” opowiada historię życia Ewy Abramowicz, która nade wszystko chciała żyć. Chciała czuć się bezpiecznie i nie martwić się o kolejny dzień. Świat, w którym ludzie patrzyli na siebie wilkiem, zmusił ją do wybrania życiowej ścieżki, która nigdy nawet nie majaczyła na jej horyzoncie. A okazała się jedynym słusznym wyborem. By mieć pewność, że następny dzień nadejdzie. By nie musieć wybierać między życiem a śmiercią, która przyjdzie po nią szybciej tylko dlatego, że jest Żydówką.
„Była członkiem prześladowanego i pogardzanego narodu, wyjętego spod opieki prawa”
Historia Ewy to tak naprawdę historia całego narodu żydowskiego, który musiał zmierzyć się z ogromem zła i ludzkiej podłości tylko ze względu na pochodzenie i religię. Chociaż zostali ponownie skazani na tułaczkę, na nieustanne poszukiwanie bezpiecznego miejsca, nigdy nie utracili swojej tożsamości. Nie zapomnieli o swoich tradycjach, radosnych świętach i poczuciu, że cuda się zdarzają. Tak, jak wielokrotnie się zdarzały w historii ich narodu, tak teraz mogą na nie liczyć. Przetrwają, bo w głębi duszy będą pamiętać o swoim dziedzictwie. A Ewie o nim będzie przypominać prosty, jaspisowy wisiorek.
„Skradzione życie” to wzruszająca powieść historyczna, osadzona w okresie II wojny światowej, kiedy to człowieczeństwo zostało wystawione na ciężką próbę. W tym świecie, pełnym chaosu i podziału na lepszych i gorszych, Magdalena Wala pisze o wyborach trudnych, częstokroć wbrew sobie, ale koniecznych. By przetrwać, by czuć się bezpiecznie. Tylko tyle i aż tyle. Nawet jeśli prawdziwą tożsamość trzeba ukryć głęboko w sercu.
________
Magdalena Wala „Skradzione życie”
Wydawnictwo Książnica
Data premiery: 24.02.2021 r.