„Skrawki nadziei” Maria Paszyńska
„Wszystko przemija, a po nim nadchodzi nowe. Czyjś świat się kończy, żeby czyjaś historia mogła się rozpocząć, tak było i będzie zawsze. Wkrótce i na nas przyjdzie kolej”.
Staszka i Maciej Ciszakowie, których losy poznaliśmy w „Cudach codzienności”, wciąż mieszkają w przytulnej stróżówce w kamienicy hrabiego Przytyckiego. Ale ta historia nie będzie o nich, tylko o kolejnym pokoleniu – ich dzieciach: Michale, Bognie, Nawojce i Amelii.
Ich cudowny mikroświat rodzinny wciąż trwa, pomimo światowych zawieruch i niepewności jutra, ogrzewany ciepłem ich serc. Zmiany nadchodzą stopniowo, ale nieuchronnie, szykując dla młodego pokolenia wiele niespodzianek. Kto w życiowych wyborach będzie się kierował sercem a kto posłucha trzeźwego głosu rozsądku? Czy Michał otrząśnie się z traumy a Bogna zaakceptuje nieoczekiwany dar od losu? Dokąd niezależność doprowadzi Nawojkę i kiedy delikatna Amelia zobaczy w sobie silną kobietę?
„W moich rodzinnych stronach ludzie powiadali, że kto zaznał śmierci, bardziej życie cenić umie, więc teraz żyj, żyj za dziś i za wczoraj”.
W „Skrawkach nadziei” nie śledzimy historii Ciszaków rok po roku. Zaglądamy do nich życia co kilka lat, zawsze na wiosnę a autorka zadbała, by każde z dzieci opowiedziało o swoich troskach i nadziejach. Dorośleją, dojrzewają, biją się z myślami, czy życiowe ścieżki, na które właśnie wkroczyli są tymi właściwymi. Staszka i Maciej, choć czasem zadziwieni ich decyzjami, pozwalają im wytyczać nowe drogi. Świat też nie stoi w miejscu, oferuje coraz to nowe możliwości. Młodsze pokolenie patrzy z nadzieją w przyszłość, starsi z nostalgią wspominają jak to kiedyś było. Choćby świat zyskuje coraz to mniej przyjazne oblicze, stróżówka zawsze będzie ich domem, miejscem, do którego mogą wrócić ze swoimi troskami, wątpliwościami, ale i łzami szczęścia. To nie świat salonów, muzyki czy eleganckich pań i dżentelmenów a właśnie gwar i harmider stróżówki Ciszaków jest wyznacznikiem szczęścia rodzinnego.
„Miłość. Ona zakrywa wszystkie niedoskonałości”.
Maria Paszyńska w „Skrawkach nadziei” ujmująco kreśli historię czwórki rodzeństwa, pokazując jak zmienia się ich życie, ich priorytety w okresie międzywojnia. Zmiany są naturalną koleją rzeczy, ale oni nie ograniczają się do biernej roli marionetek. Wychodzą naprzeciw losowi, walczą o to, co ważne, nawet jeśli chwile zwątpienia dają mocno w kość. Dramaty dzielą, ale tylko po to, by później jeszcze mocniej scementować. Nic w życiu nie jest dane na zawsze, bo życie to miłość, śmiech i bliskość, ale też i strach, niepewność i czas żałoby.
„Skrawki nadziei” krok po kroku uczą nas, co jest w życiu ważne. Rodzina. Bliskość. Wsparcie. Czułe gesty. Walka o własne szczęście mimo wszystko i pomimo wszystkich.
—-
Maria Paszyńska „Skrawki nadziei”
Cykl: Cuda codzienności, t.2
Wydawnictwo Książnica