Z tego marca to taki plecień mi wyszedł – trochę tego, trochę innego. Istny misz masz literacki, bo przecież nie będę Was przyzwyczajała do jednego gatunku!
„A jeśli bez względu na to, co zrobisz, nie potrafisz tej drugiej osoby uszczęśliwić, to w końcu trzeba się chyba przyznać do porażki”.
Wakacje nie oznaczają posuchy w premierach książkowych, o nie! A wręcz przeciwnie – takiej różnorodności dawno nie widziałam…
Skończyło się leniuchowanie. Nadchodzi Pani Bukowa wraz z ćwiczeniami dla ogarniętych nieco inaczej.
“Niekiedy – powiedziałam – kłamstwo jest dla wszystkich najmniej bolesną z dróg”.