“Bliżej, niż myślisz” Ewa Przydryga

“Czasem najlepszym antidotum na strach jest wkroczenie w samo oko cyklonu, a ja właśnie zmierzam w jego stronę”.

Melancholijna Gdynia po sezonie. Nika Werner – kobieta po wielu, naprawdę wielu przejściach, prowadzi niewielki pensjonat. Pewnej nocy jest świadkiem, jak jej lokatorka znika w dziwnych okolicznościach. Policja z dużą nieufnością podchodzi do słów Niki, biorąc pod uwagę jej niestabilny stan psychiczny i przebyte traumy. Opieszałość policji działa na nią jak płachta na byka i dlatego postanawia sama rozstrzygnąć, czy to, co widziała, było sceną zabójstwa, czy omamem, wywołanym przez leki i alkohol.

Pierwszoosobowa narracja

“Bliżej, niż myślisz” jest określany jako thriller psychologiczny, ale ja nie będę mieć po nim koszmarów sennych. Ta książka jest zdecydowanie inna od tych, które czytałam ostatnimi czasy. Przede wszystkim – konsekwentna narracja pierwszoosobowa od początku do końca. Ani razu nie została przełamana przez innego narratora, ani – co jest dla mnie pewnym zaskoczeniem – przez narrację mordercy, jak to często bywa w mrocznych historiach.

Rozległe opowieści Niki o swojej przeszłości przekładają się na zaskakująco mało dialogów. Przywoływane złe wspomnienia, analizowanie nowych tropów raczej odbywa się w jej myślach, zresztą – zdobywa się na rozmowę tylko w ostateczności i z wybranymi osobami. Nie można zweryfikować, jak bardzo świat widziany oczami Niki jest zniekształcony przez jej osobiste traumy albo częściowo tworzą go halucynacje, wywołane połączeniem leków i alkoholu.

Więcej psychologii aniżeli kryminału

Brakowało mi innego punktu widzenia na tę historię, bo osobowość Niki jest bardzo skomplikowana. Niewiele osób jest w pełni świadomych, jak wyglądało jej życie przez przyjazdem do Gdyni. Nika stopniowo odsłania przed czytelnikiem całe zło, które ją spotkało. W pewien sposób czułam się, jakbym uczestniczyła w sesjach terapeutycznych, ale z jedną różnicą. Nika już nie jest zagubiona i nie docieka źródła i przyczyn swoich traum. Ten temat ma już starannie przepracowany – nie tylko umie nazwać to, co ją spotkało, ale wie, że nie ma w tym jej winy. Stanęła na nogi i stara sobie radzić z większością złych wspomnień, które jednak co pewien czas wracają. Niestety, flashbacki wciąż odcinają ją od rzeczywistości.

W książce “Bliżej, niż myślisz” wątek psychologiczny przyćmiewa śledztwo, które jest jakby pretekstem do pokazania złożonej osobowości głównej bohaterki. Na pewno jest skuteczniejsza w swoich dociekaniach aniżeli policja, choć zastanawia mnie choćby fakt, że praktycznie z dnia na dzień udało jej się zorganizować widzenie z seryjnym mordercą…

______

Ewa Przydryga “Bliżej, niż myślisz”
Wydawnictwo Muza
data premiery: 20.05.2020 r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*