„Tak mniej więcej wyobrażał sobie wydawnictwo: zapach tonera i kawy, biurka zawalone wydrukami, z których sterczały setki kolorowych karteczek, no i książki, wszędzie książki (…)”.
„Tereska i Mira zawarły pakt z krótkim terminem przydatności do spożycia. Postanowiły zinfiltrować sąsiedztwo w poszukiwaniu potencjalnego zbrodzienia oraz dowodów jego działalności”.