“Chodź za mną” Joanna Opiat-Bojarska

“Ale przecież życie nie polega na tym, żeby się nie spocić. Im bardziej się spocisz i ubrudzisz, sięgając po marzenia, tym więcej satysfakcji czujesz, gdy już ich dotkniesz”.

Gdy twoje życie to pasmo sukcesów, zupełnie nie myślisz o tym, że wszystko kiedyś się kończy. Idealny świat pryska jak bańka mydlana, a ty zastanawiasz się, gdzie popełniłaś błąd…

Inne światy

Ewa pragnie uwagi, zwłaszcza tej instagramowej. Nowi followersi, serduszka i ciepłe komentarze pod starannie wystylizowanym zdjęciem codziennie decydują o jej dobrym lub gorszym humorze. Do tego dobrze prosperujący salon fryzjerski, niekończące się pochwały od zadowolonych klientek i w końcu On – mężczyzna marzeń. Aczkolwiek ich pełne pożądania spotkania musiały pozostać sekretem, gdyż Jacek miał rodzinę. Było idealnie do czasu, aż połączyła ich pewna tajemnica – sprawa życia i śmierci.

Artur jest sąsiadem Ewy. Nieco ironiczny, zdystansowany, chcący udowodnić światu, że pomimo utraty wzroku można być samodzielnym. Gdy jej świat zaczyna się rozpadać, to właśnie Artur wyciąga do niej pomocną dłoń. Rozbraja uśmiechem, przegania złe myśli, odbudowuje zachwianą pewność Ewy. Tego właśnie kobieta najbardziej potrzebuje, a nie idealnych przyjaciółek i porad wprost z Instagrama. Czy pomoże Ewie dostrzec, gdzie kończy się strach podsycany przez wyobraźnię a zaczyna się realne zagrożenie? I czy Ewa odważy się ślepo zaufać Arturowi?

Niebezpieczna gra

“Chodź za mną” z początku wydaje się historią bardzo niepozorną, ale podskórnie czujemy, że to preludium do czegoś, co tak łatwo nie wyhamuje. Autorka zestawiła ze sobą dwa światy, które praktycznie nie mają żadnych punktów stycznych.
Ewa jest kobietą, beznadziejnie zapatrzoną w wirtualny świat.

“To była miłość od pierwszego wejrzenia.
Taka prawdziwa. Wiesz, nie szukałam jej.
Niczego mi nie brakowało, aż w końcu poznałaś nas ze sobą  i okazało się, że czekałam na to całe życie.
Mogę pokazywać siebie innym.
To, co mam w głowie.
To, co chcę powiedzieć.
Mogę być Ewką, jaką zawsze chciałam być”.

Nie potrafi do końca przyznać, że Instaświat omotał ją do tego stopnia, że uwierzyła w piękne złudzenia. Na Instagramie zawsze wszystko się udaje, bo to świat zwycięzców, a nie przegranych. Tam nie ma miejsca na przyznanie się, że życie daje ci w kość, że potrzebujesz realnej pomocy.

W świecie Artura nie liczy się wygląd, a dźwięki, zapachy i… ambicja. Utrata wzroku nie jest przecież równoznaczna ze zrezygnowaniem z prawa do normalnego życia. Co prawda jest to inne życie, a trzeba przyznać, że za Arturem nie jest łatwo nadążyć. Nie zawsze udaje mu się ominąć lub pokonać wszystkie przeszkody, ale swoimi sposobami ciągnie do przodu, bo… najbardziej pożądamy tego, co wydaje się niedostępne.

Oboje zostaną wplątani w grę, w której nie znają do końca ani zasad, ani przeciwnika. Są, wbrew sobie, uczestnikami zaplanowanej rozgrywki, gdzie ktoś rozdaje wyłącznie karty z napisem zagrożenie. Karty pomocy i szansy zostały wycofane.

Finał zapadający w pamięć

Finał tej historii zapada w pamięć, bo zło nadchodzi ze strony najmniej oczekiwanej. I nie oszczędza. Joanna Opiat-Bojarska potrafi wstrząsnąć czytelnikiem. Testuje bohaterów w różnych sytuacjach, sprawdza ich reakcje na zagrożenie, czasami daje złudne poczucie drobnego zwycięstwa. Nie kamufluje zła, nie ucieka od opisów agresji i przemocy. Wyraziście pisze o toksycznych relacjach damsko-męskich i głupiej, zwodniczej nadziei, że to był ostatni raz, że nie chciał.

Nie mówcie, że winny jest A lub B. Autorka ma zawsze opcję C…

__

Joanna Opiat-Bojarska “Chodź za mną
Wydawnictwo Burda Książki
data premiery: 14.10.2020 r.

3 Odpowiedzi ““Chodź za mną” Joanna Opiat-Bojarska”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*