„Zakazany owoc” Jojo Moyes
„A jeśli bez względu na to, co zrobisz, nie potrafisz tej drugiej osoby uszczęśliwić, to w końcu trzeba się chyba przyznać do porażki”.
„Pamięć Arcadii”
„Zakazany owoc” to wielowątkowa powieść o ludziach, których życiowe ścieżki swego czasu przecięły się w Arcadii. Z pewnością ta nazwa w pierwszej kolejności kojarzy się z mityczną krainą szczęścia i beztroski, ale w tym przypadku chodzi o miejsce zdecydowanie bardziej przyziemne.
Arcadia to nowoczesny dom, zbudowany z rozmachem, zdecydowanie wyróżniający się na tle spokojnego miasteczka. Merham jest typowym, angielskim miasteczkiem – nudnym i konserwatywnym do bólu; jak powiadają mieszkańcy – trzyma poziom spośród nadmorskich kurortów. Tylko ta Arcadia i jej mieszkańcy… Co pewien czas chwiali ustalonym ładem społecznym. Kiedyś bohema budziła zgorszenie, teraz – plan otwarcia hotelu z barem!
Książka Jojo Moyes rozgrywa się w dwóch płaszczyznach czasowych. Przeszłość poznajemy oczami Lottie – młodej dziewczyny, mieszkającej w domu sąsiadującym z Arcadią. A współcześnie ten dom przybliża nam Daisy – projektantka, która ma stworzyć w nim niepowtarzalny hotel. Lottie chce pozostać niewidzialna, a Daisy usiłuje pozbierać się po bolesnym rozstaniu.
„Musiała nauczyć się marzyć”
Historie Lottie, Daisy, jak i innych osób z Merham koncentrują się wokół miłości i jej różnych odcieni. To opowieść o ludziach, którzy kochali bezgranicznie, ale nie znaleźli w sobie dość siły i odwagi, by walczyć o swoje uczucia. Bo świat rzucał im kłody pod nogi, mówił, że takie zachowanie nie przystoi. Bo miłość bywała zakazana, raniąca bliskich, którzy wyciągnęli do ciebie pomocną dłoń. A dług wdzięczności, ludzka przyzwoitość czy też po prostu głos rozsądku nakazywały przedkładanie cudzego szczęścia nad swoje. To także historie ludzi zagubionych, rozczarowanych dotychczasowymi doświadczeniami życiowymi, którzy zatracili w sobie umiejętność szczerej rozmowy o swoich marzeniach i pragnieniach.
I pomimo nieodwzajemnianych miłości, nietrafionych decyzji i niesprawiedliwych osądów ludzkich, widać światełko w tunelu. Autorka pokazuje, jak los potrafi okrutnie zakpić z ludzi, ale też dodaje otuchy. Spełnienie marzeń nie przychodzi łatwo, ale ryzyko się opłaca. Bo człowiek jest silniejszy aniżeli myśli, tylko potrzebuje czasu, by to zrozumieć.
„Przypuszczam, że czasami przeznaczenie szykuje dla nas przyszłość, której nie potrafimy sobie wyobrazić. Ażeby pomóc losowi, musimy gorąco wierzyć, że kiedyś coś dobrego w naszym życiu się wydarzy”.
PS Tak na marginesie. Blurb nowego wydania wspomina głównie o historii Daisy, natomiast pierwsze wydanie kładzie nacisk na wątek Lottie. Ciekawe 😉
_____________________
Jojo Moyes „Zakazany owoc”
Wydawnictwo Znak