Po tornadzie majowych nowości nadszedł czerwiec, tylko pozornie nieco spokojniejszy… I szykują się naprawdę dobre kryminały!
„Taka biedna szara myszka, która swoją nijakość postanowiła zakryć różową farbą do włosów. Wiem, wiem, nie oceniaj książki po okładce, jednak ta akurat wyglądała na biblioteczną, przechodzoną”.
„(…) praca policji byłaby o niebo trudniejsza, gdyby nie ci wszyscy zawistni ludzie, których nic tak nie cieszy, jak krzywda sąsiadów”.
„Jutro możemy być szczęśliwi – powiedział cicho, po czym dodał głośniej: – Jutro będziemy szczęśliwi, Ana. Zobaczysz. Nie potrafię tylko zdefiniować, kiedy dokładnie to będzie jutro”.
„Chciała sprawy. I nie tylko dlatego, że głównie do tego w życiu się nadawała: do śledztwa, dochodzeń, rozwiązywania tajemnic”.
Zaprawdę powiadam Wam, że kwiecień dobrym kryminałem stoi. I dobrą powieścią historyczną.