“Zasada nr jeden w takiej sytuacji brzmi: niczego nie ruszać, niczego nie dotykać – wyjaśniła – a przynajmniej tak zawsze jest w kryminałach”.
Nieco mrocznie się zapowiada ten miesiąc… Ale chyba nie mam nic przeciwko temu. Zwłaszcza, gdy książka może zabijać… śmiechem.