“(…) po tegorocznym sezonie będziemy kąpać się w pieniądzach, ponieważ arystokratka tuż przed śmiercią i przyszły duch zamkowy w jednej osobie, zmienią Kostkę we współczesne miejsce pielgrzymek czeskich urlopowiczów”.
„Pan Spock je prozak jak landrynki, pani Cicha dość niebezpiecznie się rozpiła, matka robi obie te rzeczy, więc widzi duchy nawet w wannie, a Józef to po prostu Józef”.
“Podobno prawdziwy arystokrata ma zakodowane w genach, by nie kłamać, nie kraść, nie skarżyć się i niczemu się nie dziwić. Najwyraźniej nie jestem prawdziwą arystokratką”.
O człowieku, który jest zadziwiony swoją popularnością – tak w skrócie można by podsumować to spotkanie.