“Przecież to pewne jak w pełnym lewej mamony szwajcarskim banku, że ktoś tu złośliwie padł trupem! A w związku z tym Solański będzie się zabawiał w mesjasza narodów i szukał…
“Solański już dawno doszedł do wniosku, że prostota to podstawa. Jeśli czegoś się nie wie, a bardzo by się chciało, należy po prostu zapytać”.
W lutym to polscy autorzy zdominują kryminalne półki. Powraca Marta Matyszczak i Jędrzej Pasierski oraz Przemysław Żarski. A dla równowagi – kryminał spalony australijskim słońcem od Jane Harper.
“Musicie wiedzieć o mnie coś jeszcze. Ja zawsze wszystko widzę! Mimo że mam zaćmę. Jeśli nie w standardowy sposób, to przynajmniej trzecim okiem niezawodnej psiej intuicji”.
“Wystarczyło ich zostawić na moment samopas i już wielkie dramaty, życiowe zmiany, płacz, zgrzyt i ból czterech liter”.
Dobrych polskich kryminałów nigdy za dużo, prawda? Wśród styczniowego bogactwa wybrałam cztery pozycje spośród… naprawdę wielu. Ale za to perełki, bo autorzy już zdążyli zaznaczyć swoje miejsce na rynku.