Jak to jest, że czas przed Targami Książki zawsze dłuży się niemiłosiernie, a same Targi mijają jak z bicza strzelił? To muszą być czary!
W Chorzowie mordują! Chociaż zdania w tej kwestii są podzielone…
Katowicki Bookszpan chyba dawno takich tłumów nie widział.
Ciężko jest wracać do korzeni, zwłaszcza po 20 latach nieobecności. Postrzępione wspomnienia o zapakowanych w pośpiechu dwóch walizkach, mieszczących skromny dobytek. Żadnego wyjaśnienia, żadnego usprawiedliwienia tej ucieczki.