“Zasada nr jeden w takiej sytuacji brzmi: niczego nie ruszać, niczego nie dotykać – wyjaśniła – a przynajmniej tak zawsze jest w kryminałach”.
“Ale przecież życie nie polega na tym, żeby się nie spocić. Im bardziej się spocisz i ubrudzisz, sięgając po marzenia, tym więcej satysfakcji czujesz, gdy już ich dotkniesz”.
“Najbardziej bolesna jest niepamięć o tych, którym przyrzekało się pamiętanie”.
“Ludziom się wydaje, że jeśli coś jest im dane, to już zawsze będą to mieli. Szczyt naiwności. Wystarczy jedna zła decyzja, pech czy zbieg okoliczności, by życie bezpowrotnie się zmieniło”.
“Kiedyś byłam pewna, że wojna nie wybuchnie, później, że nie powstanie getto, jeszcze później, że nie będzie akcji likwidacyjnej. Byłam pewna, że nie wydarzą się różne rzeczy, a wydarzyły się…
“Ja po prostu już tak mam, że wszystko jest mi obojętne. Nie czuję tych waszych wielkich emocji (…). Jak coś się dzieje, to się dzieje. I już. Nie rozpaczam. Ani…