“Mieszkańcom Vestmanny pojęcie przestępstwa było właściwie obce, nie znali go z autopsji. Zresztą podobnie było na całym archipelagu”.
“Ludzie bardzo często nie mogą zrozumieć jednej, bardzo prostej sprawy: że przebaczając komuś, największą przysługę oddają sobie. Zwracają sobie wolność”.
“Czy w seksie chodzi o bliskość? Miłość? Namiętność? Prokreację? Odpowiedź brzmi: o każdą i żadną z tych rzeczy”.
“Powołanie (…). Czy to jest właśnie to? Czy wybiera się pracę, której się nienawidzi, bo człowiek wie, że jest w niej najlepszy (…). Pragnienie by błyszczeć”.
“Podobno prawdziwy arystokrata ma zakodowane w genach, by nie kłamać, nie kraść, nie skarżyć się i niczemu się nie dziwić. Najwyraźniej nie jestem prawdziwą arystokratką”.