Czerwiec przydreptał leniwie i upalnie. I przyniósł książkowy miszmasz. Nie wierzycie? Spójrzcie, a będziecie zadziwieni 🙂
To nie będzie podsumowanie z prawdziwego zdarzenia! Nie będzie też statystyk przeczytanych książek. ‘Ochy’ i ‘achy’ będą umiarkowane.
Jeśli nie lubicie kryminałów, to przygotowałam cztery, nieco lżejsze, ale równie smakowite książki, które będą miały premierę we wrześniu.
“Mówi się, że całe królestwo śmierci zaczyna się w mieście portowym o długim nabrzeżu z łodziami w siedmiu rzędach (…)”.
I kto by pomyślał, że czerwiec będzie należał do naszych rodzimych autorek? Koniecznie zerknijcie, bo te trzy nazwiska zelektryzują kryminalne półki w tym miesiącu!