“Rzekomo nie ma zbrodni doskonałej. Bzdura. Wszak gdyby do niej doszło, nikt nigdy by się o niej nie dowiedział”.
“Mieszkańcom Vestmanny pojęcie przestępstwa było właściwie obce, nie znali go z autopsji. Zresztą podobnie było na całym archipelagu”.
Szpieg chodził, podpatrywał, co też ten kwiecień przyniesie ciekawego w księgarniach. Wybór przeogromny, ale z przewagą lżejszych klimatów.
“Powołanie (…). Czy to jest właśnie to? Czy wybiera się pracę, której się nienawidzi, bo człowiek wie, że jest w niej najlepszy (…). Pragnienie by błyszczeć”.
To już siódma część sagi kryminalnej o Lipowie, a Katarzyna Puzyńska wciąż mnie zachwyca. Dopracowaną intrygą, nietuzinkowymi bohaterami i nawiedzonym dworem rodziców Klementyny Kopp. Nic, tylko czytać. Migiem!
Zacząć życie od nowa i znaleźć uczciwą pracę – tak brzmiał prosty plan Ernesta Wilmańskiego na najbliższą przyszłość. Tylko czy przedwojenna i mocno przestępcza Warszawa była odpowiednim miejscem na jego…